4
(2)

Już któryś raz dostałem prośbę o napisanie bajki terapeutycznej na temat śmierci i przemijania. Takiej co pomoże dziecku poradzić sobie z odejściem kogoś bliskiego i kochanego. I cały czas nie jestem zadowolony z pomysłów jakie mam na tą bajkę. Wydają mi się zbyt płytkie i błahe.

My też płakaliśmy po kochanym dziadku, który odszedł jakiś czas temu. I też niedawno Kamilek wracał do tematu śmierci – kto będzie umierać i że on boi się śmierci.

To co mogę na pewno poradzić to przestrzec. Uważajcie na metafory dotyczące śmierci. Lubimy mówić, że ktoś zasnął… odszedł… Sam do Ciebie przed chwilą tak napisałem. Ale dziecko rozumie dosłownie, a nie symbolicznie. Jeżeli tak będzie słyszało może zacząć się bać – zasypiania… odchodzenia… Takiego, po którym się nie wraca, a wszyscy płaczą. Nie funduj dziecku takiego strachu.

Ja jestem zawsze zwolennikiem otwartości. A to oznacza w przypadku takiego tematu mówienia prawdy w jak najbardziej prosty sposób. Że jak ktoś jest już bardzo stary to ciało i jego części nie działają już tak dobrze. I tak jak wszystko – zużywają się i psują. A jak już całe przestanie działać to człowiek umiera. Ale to nie jest koniec wszystkiego. To jest takie przejście do innego miejsca.

Pamiętacie Małego Księcia?
Śmiał się ciągle. Po chwili spoważniał. – Tej nocy… wiesz… nie przychodź… Będzie ci przykro. Będę robić wrażenie umarłego, a to nie będzie prawda. Rozumiesz. To bardzo daleko. Nie mogę zabrać ze sobą tego ciała. Jest za ciężkie. To będzie jak stara porzucona łupina. W starych łupinach nie ma nic strasznego. Wszystkie gwiazdy dadzą mi pić.

I nie bójmy się mówić o smutku i bólu temu towarzyszących. I pozwalajmy dziecku płakać w naszych ramionach. Życzę powodzenia w otwartych i szczerych rozmowach na ten trudny temat.

I mam nadzieję, że w końcu znajdę dobry sposób na wyrażenie tego i opisanie w bajce. Takiej, która pomoże dzieciom, a może też i dorosłym.

Dopisek z marca 2010:
Trochę czasu to trwało, ale wreszcie jest. Amelka i Motyle. Bajka dla dziewczynki, której babcia umiera na raka. Mam nadzieję, że pomoże wszystkim, którzy z dziećmi będą rozmawiać na ten trudny temat.

Jak się podobała bajka?

3 KOMENTARZY

  1. To piękne i poruszające, tak rzadko ważymy swoje słowa… Mam ogromną nadzieję ze moje córeczki urosną zanim odejdzie ukochana Babunia, bo jak udźwignąć ich bul przy swoim?

NAPISZ SWÓJ KOMENTARZ

Wpisz komentarz
Wpisz swoje imię